czwartek, 13 listopada 2014

Yves Saint Laurent


Niedawno obejrzałam film „Yves Saint Laurent” i postanowiłam scharakteryzować krótko życiorys, jednego z najwybitniejszych kreatorów mody.
A jak to się zaczęło, że z tego nieśmiałego chłopca narodziła się gwiazda światowego formatu? Dlaczego odszedł od Diora i założył własny dom mody? Na te i inne Pytania postaram się odpowiedzieć w tym poście.

Zaczęło się tak - młody Yves wygrał konkurs „International Wool Secretariat”. Podczas wręczenia nagród spotkał naczelną francuskiego „Vogue”, która była pod wrażeniem jego talentu namówiła go na studia w jednej z paryskich prestiżowych szkół. Po kolejnym konkursie redaktorka przedstawiła go Diorowi a ten zatrudnił Yves’a jako swojego asystenta. Po śmierci Diora to on objął stanowisko dyrektora artystycznego. Jednak pobór do armii spowodował załamanie nerwowe i długi pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Gdyby tego było mało został zwolniony z funkcji dyrektora artystycznego, z powodu swojej choroby. Bezpodstawne zwolnienie spowodowało, że Dior został pozwany i przegrał. Po tych wszystkich wydarzeniach Yves postanowił założyć swój własny dom mody. Z pomocą przyszedł miliarder z Atlanty, który zainwestował w nową markę.
Projektował kolekcję kobiece, które były zachwycające, miały miękkie formy, przenikały elegancją i nonszalancją. Po pierwszym sukcesie, nie wróżyli mu kariery, twierdząc, że to jest jednorazowe i nic nowego nie wniósł do świata mody. Jednak Yves zamykał się w swojej pracowni i tworzył dalej. Inspirował się głównie malarzami, uwielbiał abstrakcyjne printy a wielką sympatią darzył Pieta Mondrian i to do jego dzieł nawiązał tworząc kolekcję „Mondrian”. Kolory czerwone, żółte i błękitne trafiły na najsłynniejszą sukienkę na świecie, która była najczęściej kopiowana. Cała kolekcja okazała się geniuszem.

Kolejnym sukcesem okazał się czarny, męski smoking, który zwiastował wyzwolenie. Model przypadł do gustu muzom mistrza i hollywoodzkim gwiazdom. Zaprojektował również kurtki safari, sukienki w etniczne wzory, inspirowane sztuką Afryki. Projekty powstały, kiedy mieszkał w swoim domu w Marrakeszu. 

Wszystkie jego kolekcje były olśniewające a on miał niepowtarzalny talent, był wizjonerem a moda była jego całym życiem. Ostatni pokaz odbył się w styczniu 2002. Zmarł 1 czerwca 2008 roku. Pozostawiając po sobie świetne projekty, które zrewolucjonizowały kobiecą modę. A jego prace wystawiane są w największych muzeach na świecie.


Na zakończenie dobrą puentą będą słynne słowa jego partnera - Pierre Berge: "You have the talent. I'll take care of the rest". 


2 komentarze:

  1. Oglądałam dwa filmy o YSL i muszę przyznać, że dla mnie osobiście jest jednym za bardziej inspirujących artystów, szkoda że nie urodziłam się wcześniej, np. w Paryżu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne to były czasy dla mody - wszystko nowe, świeże i do odkrycia ... a do tego tacy wizjonerzy jak YSL. Szkoda, że nie ma takiego wehikułu, żeby się cofnąć i znaleźć w tamtym okresie w Paryżu :)

    OdpowiedzUsuń